Geoblog.pl    pomidor    Podróże    Na wschód od Lublina Azja się zaczyna!    Katmandu
Zwiń mapę
2009
19
gru

Katmandu

 
Nepal
Nepal, Katmandu
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 9203 km
 
No i jestesmy w Katmandu.Dzis rano wyjechalismy z Pokhary nie swiadomi tego ze juz jutro ugrzezlibysmy tam na trzy dni. Nasze plany przejazdu do stolicy Nepalu nie pokrywaly sie z planami Komunistycznej Partii Nepalu, ktora rzadzi od dwoch lat i czasem ma takie akcje jak np. zamkniecie drog w calym kraju na trzy dni liczac od jutra. Jednym slowem, udalo nam sie. Udalo nam sie takze (po raz kolejny) zlapac busa do Katmandu, bo wlasciwie to on zlapal nas zaraz po wyjsciu z taksowki. Dojechalismy w 6,5 godziny, czyli o trzy godziny szybciej niz pksem, a cena taka sama(325NRP).W busie jak to w busie, po drodze niektorzy nie wytrzymmali i puscili jak to sie ladnie mowi - pawika, o dziwo te pawiki puszczaja zawsze Nepalczyce. Tyl busa w ryzu, soczewicy i sokach trawiennych a to wszystko splynelo do przodu wiec pierwszy postoj to czyszczenie busa, my jako obcokrajowcy mielismy wolne :).
Czyszczenie: przednie kola samochodu na dwoch kamieniach, do busa chlust wiadra z woda i wszytsko wycieka bagaznikiem. Przewoznik chyba przygotowany na takie historie bo na podlodze linoleum. Ponadto Dorota nawiazala nic porozumienia z niepozornym chlopakiem o imieniu Siaku, ktory, jak sie po chwili okazalo, jest aktualnym mistrzem Azji w karate, ma czarny pas, i wlasnie przed tygodniem zdobyl tytul. (na dowod pokazal zdjecia z calej imprezy!) Fajny chlopak, zdeterminowany zeby cos osiagnac, mlody ojciec, przerazony tym jaka przyszlosc czeka jego dziecko. Nepal nie ma uniwersytetow, szkoly z jezykiem angielskim platne (placi za szkole swojej 3letniej corki 5500NRP miesiecznie, co jest kosmiczna cena na tutejsze realia), a do tego dzieci maja do nich slaby dostep. Te mieszkajace w wioskach maja czasem nawet 3 dni drogi do najblizszej szkoly. Chociaz trzeba przyznac, ze te, ktore juz maja okazje sie ksztalcic, przynajmniej angielski maja na bardzo zaawansowanym poziomie.

Slow kilka jeszcze o tutejszym transporcie, stanowczo odradzamy przyjazd tutaj samochodem. Drogi sa sredniej jakosci, ale to nie jest akurat nawiekszy problem. Zeby sie tutaj poruszac, trzeba od dziecka obserwowac te techniki, manewry, akcje na drodze ;-) Kierowcy wyprzedzaja przed/na/po/w trakcie zakretow, jezdza pod prad, mijaja sie wylacznie na lusterka i trabia na okraglo. Takie sa realia, a dla ciekawych benzyna kosztuje okolo 85NRP/litr.

Teraz 3 dni w Katmandu i wracamy na Indyjskie ziemie. Swieta chcemy spedzic w Kalkucie.

PS. Wczorajsze odkrycie: maja tu pierogi! nazywaja sie momo, wystepuja w roznych wariantach nadzieniowych, a nawet takim na ksztalt ruskich ;-) jedyna roznica taka, ze bardziej finezyjnie je zawijaja. To tyle na dzisiaj.

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
ania k
ania k - 2009-12-19 16:49
straszne to szkolnictwo! a głupi człowiek chodził na wagary

za to nie taki obcy kraj straszny skoro posiadają coś na kształt pierogów ruskich:) [najlepszych pierogów na świecie!! najlepszych]
trzymajcie sie cieplutko:*
 
Wjtk
Wjtk - 2009-12-21 01:36
Pierogi prawie te same. Rzeszów -17 st. C, Gdańsk -15, za oknem -16:)

Po Po
 
 
pomidor

POdróż MIchał DORota
zwiedzili 6.5% świata (13 państw)
Zasoby: 53 wpisy53 183 komentarze183 509 zdjęć509 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróże
 
01.07.2009 - 21.09.2009
 
 
04.02.2009 - 12.02.2009