Geoblog.pl    pomidor    Podróże    Na wschód od Lublina Azja się zaczyna!    indie witają, bagaże znikają
Zwiń mapę
2009
05
gru

indie witają, bagaże znikają

 
Indie
Indie, Delhi
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 8271 km
 
Podobno Sajgon jest w Wietnamie. Ale jednak jest też w Delhi. I w Amsterdamie. Już w rękawie, w drodze do samolotu złapała nas stewardessa, wstrętna służbistka i stwierdziła, że nasz bagaż nie nadaje się jednak na podręczny (mimo, że przy odprawie nikt nic nie mówił, a wczesniej przylecial z nami do Londynu jako podreczny i do Amsterdamu także). Otworzyła w połowie drogi jakiś dziwny luk, wypisała ręcznie kwitek na odprawę bagażu i powiedziała, że będzie do odbioru w Delhi. W Paryżu pojawiły się problemy, nazwisko Michała było na liście pasażerów, z których bagażem coś jest nie tak, niby to załatwiliśmy, pani z air france powiedziała, że już wszystko dobrze, a jednak bagaż z nami nie poleciał. We wszystkim pośredniczyła pani Róża, był nauczycielka z Rybnika, która 20lat temu uciekła z synem do Francji, bogato wyszła za mąż, teraz żyje z procentów ze spadku po zamożnym nieboszczku i wycieczka do Delhi jest jej 9 urlopem (od domu nad brzegiem oceanu niedaleko Bordeux, regularnych masaży w Novotelu i obiadów wydawanych dla zastępcy mera) w tym roku ;-) Ale pointa jest taka, że wysiedliśmy rano z samolotu, bagaży nie było, majtek nie było, skarpetek nie było, kulki pod pachę nie było, nic nie było. (Był za to laptop aparat, kasa i dwoje skowronków)
Po odbiór bagażu mamy pojechać o 23.40 czasu miejscowego, w międzyczasie dwa razy daliśmy się naciągnąć, potem wrócił nam rozum i asertywność(w stosunku do hindusow jest z tym problem), i kupilismy bilety na pociag nocny z kuszetkami na jutro do Gorakhpur, 7 grudnia rano bedziemy w Gorakhpur, i dalej tniemy do granicy indyjsko nepalskiej. W Pokharze(Nepalu) powinnismy byc 8 grudnia. taki plan na najblizsze dni. Delhi nam sie jak przypuszczalismy przed wyjazdem srednio podoba, dlatego stad uciekamy jutro wieczorem. Duzo krzyku, naciagania, a zeby nie wpasc pod motor, rower, motorower trzeba sie starac. Nam sie nie chce starac, my sie chcemy wałęsać.
Dlatego Nepal za chwile. odezwiemy sie, ale kiedy, nie wiadomo. Pewnie z Pokhary. a fotki dorzucimy jutro bo czytnik kart do aparatu zostal w bagazu ktory teraz leci z Paryza do nas.

Aaaa, oczywisćie, pozdrawiamy chłopakow z Wesołych Nutek. Trenujcie.

edit
Bagaże odzyskaliśmy. Nie bez kolejnych przygód, ale odzyskaliśmy. 3 godziny latania za przepustką na halę przylotów, żeby dostać się do taśmy z bagażami, chodzenie od okienka do okienka, później kolejne 3 godziny czekania, bo lot się opóźnił i dopiero ok. 3:30 na taśmę wyjechały nasze (mokre!) plecaki. Podczas tego siedzenia poznałam Kazaszkę (tak się mówi? ;-)), która po raz 19 przyjechała właśnie do Indii. Po co? Po przeżycia duchowe, do Sai Baby! (pozdro dla Martyny!) Próbowała mnie nawrócić, przepowiedziała że nasza podróż zmieni się na lepsze i że czuje pochodzące od nas dobre wibracje.
To ku pokrzepieniu Waszych zatroskanych serc!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (7)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (9)
DODAJ KOMENTARZ
ania k:)
ania k:) - 2009-12-05 19:28
wczoraj Anglia dzisiaj Indie:) Jak na taką małą osóbke świata ciągle mało! paradoks dorotki:p [no offence!:)]
uważajcie tam na siebie:)
 
Piotr Bochniak
Piotr Bochniak - 2009-12-05 23:52
Powodzenia. Trzymam kciuki :)
 
Pawelkiewicze
Pawelkiewicze - 2009-12-06 17:07
Mama sie martwila tymi waszymi przygodami ale jej powiedzialam ze wy przez te 3 dni przezyliscie tyle co ona w Berekfirdo przez 15 lat jezdzenia nie widziala:) wspaniale wam!!! chlopaki dostali aprezenty od Sw Mikusia i tez byly emocje:) buziaki i witaj przygodo!!!
 
żuk
żuk - 2009-12-06 19:28
Dor, trzeba bylo wziac kontakt do Kazaszki :> Sai Baba podobno sila woli materializuje zlote jajka i pierscionki z brylantami. Na czarna godzine byloby jak znalaz :')))
 
Justa&Paweł
Justa&Paweł - 2009-12-06 20:23
Mamy nadzieję, że te jedzonko popijacie lekarstwem od Nas :) Zazdraszczamy i Pozdrawiamy. Siedzimy z Przemkiem Sławińskim, Grażynką, Krzychem i Magdą, POZDRAWIAMY :)
 
madziareee
madziareee - 2009-12-06 22:53
myślami z Romem z Wami:*
 
Tomek z Drohiczyna
Tomek z Drohiczyna - 2009-12-07 10:35
czyta się wspaniale, jak przygody indiany jones'a :) trzymamy za Was kciuki z Marlenką. pozdrowienia :)
 
Wjtk
Wjtk - 2009-12-07 11:47
Piekna ta krowa - swięta?
Ze 2 dni temu zakupilem ksiazke kucharska "Dania z woka i patelni" Na okladce jedzenie, wyglada prawie jak wasze:)
Nie moge sie napatrzec na ten ryz. I na te krowe.

Tu zimno i pada i zimno i ..
 
mgdi
mgdi - 2009-12-07 12:30
Eh, łezka się w oku kręci, gęba sama śmieje! Szczęścia i przyjaznych ludzi. I'll be watching you :)
 
 
pomidor

POdróż MIchał DORota
zwiedzili 6.5% świata (13 państw)
Zasoby: 53 wpisy53 183 komentarze183 509 zdjęć509 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróże
 
01.07.2009 - 21.09.2009
 
 
04.02.2009 - 12.02.2009