Geoblog.pl    pomidor    Podróże    Na wschód od Lublina Azja się zaczyna!    ostatni guzik na ostatnią chwilę
Zwiń mapę
2009
02
gru

ostatni guzik na ostatnią chwilę

 
Polska
Polska, Lublin
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 0 km
 
Jak zwykle wszystko na ostatnią chwilę. Kupowanie biletów na transfer w trasie, wymiana waluty, kupowanie tabletek antymalarycznych, odbieranie paszportów, formalności w urzędzie pracy, pakowanie - tak, to wszystko da się zrobić dzień przed wylotem ;-)

Ta podróż potwierdza, że nie ma rzeczy niemożliwych, że nawet kiedy czasem wieje w oczy można zorganizować coś. Samemu. We dwoje. A raczej w kilkoro, bo przy organizacji całego przedsięwzięcia wspierali nas przyjaciele i rodzina, bez których wszystko byłoby trudniejsze. Za co bardzo dziękujemy.

Za 9 godzin wylatujemy z Rzeszowa do Londynu, stamtąd dalej do Delhi. Mamy bilety w obie strony, paszporty, wizy i zapakowane do pełna plecaki. $$$ w gotówce i PLN w plastiku. Przewodniki, mapy i aparat. Ruszamy w podróż życia.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (4)
DODAJ KOMENTARZ
Katarinio Piskorinio
Katarinio Piskorinio - 2009-12-02 09:02
ruszajcie więc dzielni podróżnicy! a ja w tym czasie przegonie Cie Dodi w kolejnych levelach na restauracji... ;) niach niach! zróbcie mi proszę dużo zdjęć słoni i dowiedzcie się, czy przyjmą mnie i Grzeska na wolontariat! Do słoni! ;) a tymczasem wracam do NAUKI (ale Ty Dora już chyba zapomniałaś co to znaczy haha) kissy i używajcie ile wlezie!
 
Wjtk
Wjtk - 2009-12-02 16:04
Hueh!!
"Krolik po berlinsku", polska szynka bo londynsku:)
Poki co luz, jeszcze Was wyczuwam za LA-kanalem , ale od piatku totalnie zaczne zalowac ze nie urodzilem sie najmlodszy w rodzinie..
I to z nie z Twojego powodu Do!;)
Lapcie chwile zoladkami, nosami, oczami i fociakami.
 
karton vel pultek
karton vel pultek - 2009-12-03 18:02
Już pisałam i zresztą Ty wiesz, że ja zaaaazdroszczę. Wszystkiego. Począwszy od Twojego Michała, ja nie spotykam takich ludzi. Takich, którzy na hasło "pojedźmy z plecakami do Azji" powiedzieliby coś więcej niż "taaa... no no, weź się lecz". Spotykam za to dużo ludzi typu "Last Minute Egipt 5 gwiazdek". Leżaki, lenistwo i drinki też są fajne ale tak przez 3 dni. Bo nie o to w podróżowaniu chodzi. Mi ;) I wam też chyba nie.
Następnym razem zabieram się też, może być w formie niespodzianki, wyskoczę Wam zza słonia :P

ps. to co robicie jest ZAJEBISTE, słowo mało wyszukane ale za to adekwatne.
 
rukasz
rukasz - 2009-12-03 22:45
@Karton e tam mało sie rozglądasz. Może by ich jescze przed świętami dogonić. Wczoraj mi wpadł taki pomysł do głowy. Zapakować uszka i barszczyk i sie umówić w Laosie :)

Jak tam co tam piszcie piszcie co się dzieje. Ciekawość!
 
 
pomidor

POdróż MIchał DORota
zwiedzili 6.5% świata (13 państw)
Zasoby: 53 wpisy53 183 komentarze183 509 zdjęć509 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróże
 
01.07.2009 - 21.09.2009
 
 
04.02.2009 - 12.02.2009